22 października 2013

My Magic "7"


MUSIC FOR TODAY



PEZET, WDOWA - NIEGRZECZNA






Dobry wieczór wszystkim! Dzisiaj krótka prezentacja mojej magicznej " 7". Jestem zdania, że kobieta zadbana to najczęściej kobieta szczęśliwa. Nie należę do dziewczyn, które dużo się malują (uważam, że jest mi to niepotrzebne), ale jak mam na coś stawiać to ciało i oczy. Delikatna, miękka skóra to podstawa dobrego samopoczucia i komfortu. Oczy natomiast są zwierciadłem duszy. To tak w skrócie :) A teraz szczegóły, miłego czytania! 


#1 Ciało 



Jeśli szukasz idealnego balsamu, który nawilży Twoją skórę i sprawi, że będzie gładka jak " pupcia niemowlęcia", 10/10 daje tylko i wyłącznie Dove Shape Up. Poznałam to cudo kilka lat temu i od tego czasu zawsze można go znaleźć w mojej szafce. Nigdy nie miałam problemów z szorstką, sucha skórą, ale to nie zmienia faktu, że kosmetyk świetnie nawilża i ma delikatny zapach. Nie obciąża skóry dzięki wodnistej konsystencji. Warto każdej złotówki! 

Drugim, wartym uwagi kremem jest Nivea Soft. Ogólnie rzecz biorąc, nie lubię firmy Nivea - szampony mnie uczulają, pomadki nie nawilżają ust, kremy przetłuszczają buzię. Jednak kiedyś promocja w Rossmanie przekonała mnie i powiedziałam Why not? Krem jest uniwersalny, ja akurat używam go do twarzy. Nie mam czasu używać go rano, na wieczór sprawdza się bardzo dobrze. Fakt, skóra twarzy jest lekko tłustawa, ale rano jest promienna i nawilżona. 

#2 Oczy 




Nie przepadam za podkładami, pudrami etc, ale oczy to coś, co lubię podkreślić. Nie ważne, czy są delikatnie pomalowane tuszem, czy tzw. kocie oko. Są to na pewno dobre ekwipunki każdej dziewczyny.

Numerem jeden jest tusz do rzęs Loreal Mega Volume Collagene 24h. Moje rzęsy są naturalnie długie, więc jedyne co mogę zrobić w tym przypadku jest dodanie im objętości. Tusz sprawdza się znakomicie. Dzięki dużej szczoteczce świetnie je pogrubia, lekko wydłuża (a co najważniejsze, nie pozostawia grudek). Tak więc moja rada: Po co doczepiać rzęsy, skazać je na katorżniczą mękę, a w zamian za to zainwestować w dobry tusz? 

Po malowaniu rzęs należałoby je odrobinę odżywić. Rzęsy samoistnie wypadają, by mogły wyrosnąć nowe. Jednak, aby wyrosły mocne i zdrowe, możemy im w tym odrobinę pomóc. Odżywka Loreal Renewal Lash Serum wzmacnia je i generalnie odżywia. Ja po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że moje mniej mi wypadają, są zdrowsze i nabrały ciemniejszej barwy. Posiada bardzo przyjemną w użytkowaniu szczoteczkę, która świetnie pokrywa górne jak i dolne rzęsy. Ja maluję je wieczorem i zostawiam na noc.

Przez długi czas byłam oddana tylko jednemu eyelinerowi, ale niestety został wycofany :( Od tego czasu szukałam tego jedynego. Wiele prób, niestety nieudanych. Eyelinery kruszyły się, nie miały wystarczającego czarnego koloru, czy miały źle sprecyzowany pędzelek. Wielkie odkrycie miało miejsce w sylwestra, u moich przyjaciół na Górach Zachodnich. Eyeliner filmy Lovely jest naszym polskim produktem, dostępny w każdym Rossmanie. Za kilka złotych doczekałam się genialnych efektów! Teraz została wypuszczona wersja Fast Dry ( szczerze, ja nie widzę różnicy pomiędzy szybkoschnącym a zwykłym). 

Garnier Pure Active to rozwiązanie problemów większości młodych ludzi. Ja używam go, gdy jestem niewyspana, delikatnie pod oczy.  Jest również idealny na wypryski, przebarwienia itp. Dostępny w dwóch kolorach, ja używam tego jaśniejszego. Niedostępny w drogeriach, jedyna opcja - Allegro. 


#3 Zapach




Elie Saab. Perfumy idealne pod każdym względem. Delikatne i zarazem intensywne. Trzymają się cały dzień, co jest ich wielką zaletą. Moje ulubione :) 





3 komentarze:

  1. Mnie wiele produktów z Nivea uczula, lubie pomadki bo ładnie pachna ale po kilku uzyciach w ciagu dnia robia sie krosty wokół ust, po zelu do demakijażu cala buzie miałam czerwona i pojawił sie straszny tradzik i z kilkoma innymi tez nie mam miłych wspomnień, ten krem oraz kulki to produkty z Nivea której jako jedyne mnie nie uczulaja i są naprawdę dobre, również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba się skuszę na ten balsam dove i eyeliner. A ten eyeliner jaką ma końcówkę? Od lat jestem wierną fanką inglota, ale chyba czas na zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Końcówka jest cieniutka, spokojnie namalujesz cienką jak u grubą kreskę. Aplikuje się bardzo łatwo, plusem jest to, że pędzelek nie pobiera za dużej ilości kosmetyku i jego kolor jest bardzo intensywny. Pewnie, czas na zmiany :) Pozdrawiam :) !

      Usuń